Gomen!
Wiem, że miałam baaaaardzo długie opóźnienie ale dodaję kolejną część uff...
Życzę
miłego czytania! xd
D.Gray-Man Duch z Martel (cz.3) - Spotkanie z Lalą i
Guzolem.
W tym samym czasie,
kiedy Allen, Kanda i Poszukiwacz Toma byli już prawię na miejscu Agathe i jeden
z Poszukiwaczy biegli przez las. Dziewczyna tak szybko biegła, że ledwo
doganiał ją Poszukiwacz. Kiedy tak biegli Agathe była zamyślona, że nie
zauważyła drzewa przed nią i z siłą wpadła na nie. Gdy poszukiwacz podbiegł do
niej spytać się czy jej nic nie jest, Agathe miała zakrwawioną twarz i złamany
nos. Kiedy Poszukiwacz chciał ją opatrzyć, więc tylko na chwilę się obrócił aby
wziąć opatrunek, a kiedy chciał zatamować krwotok po krwi i złamanym nosie nie
było śladu. Dziewczyna trochę oszołomiona wstała i mamrotała pod nosem.
Poszukiwacz nie mógł uwierzyć co teraz zobaczył, najpierw dziewczyna miała
zakrwawioną twarz a potem nie było nawet kropelki jej krwi. Dziewczyna spytała
się czy coś się stało ale ten zaszokowany nie mógł wymówić nawet słowa. Po paru
minutach Agathe w biegu rozmawiała z Poszukiwaczem o misji.
-
Więc mamy dotrzeć do
jakiego miasta?- spytała zdyszanym głosem Agathe.
-
Do miasta Griver. Tam
już czekają na nas inni poszukiwacze.
-
A-A gdzie jest te
miasto Griver? *zatrzymuje się*
-
*zatrzymuje się*
Około, trzy godziny stąd.
-
Yhym, chcesz odpocząć?
Jesteś bardzo zmęczony.
-
Nie chce panience
robić kłopotów...
-
Coś ty Pan, sama się
zmachałam więc odpocznijmy *siada po turecku*. Chociaż będziesz mógł mi
opowiedzieć dokładniej o tej misji.
-
Dobrze, a co by
panienka chciała wiedzieć? *kuca*
-
No chce wiedzieć, w
którym miejscu znajduje się Innocence. Bo na pewno Akumy już tam idą a chce
dokładnie wiedzieć gdzie mam bronić miejsca, w którym się znajduję Innocence.
-
Prawdopodobnie jest w
jednym z dzwonów kościoła. Nie mogłem się połączyć z oddziałem więc jeżeli tam
dotrzemy będziesz musiała jak najszybciej pokonać wszystkie Akumy. Jeżeli uda
mi się wcześniej tam dojść to szybciej dostane sygnał gdzie się znajdują inny
poszukiwacze.
-
Oho. Tak w ogóle
nazywam się Agathe Mikai miło mi. *podaję dłoń*
-
*uścisk dłoni*
Poszukiwacz Kilo Naburo z oddziału Poszukiwaczy. To zaszczyt towarzyszyć ci w
tej misji.
-
Oj tam oj tam.
*wstaje- rozciąga się* Dobrze to lepiej już chodźmy bo jeszcze się spóźnimy.
-
Dobrze panienko
Egzorcystko.
W tym samym Czasie...
-
Nii-san dlaczego nie
chcesz wysłać mnie na misje? Pomogłabym Allenowi i Kandzie.- powiedziała
nijakim głosem Lenalee.
-
Nie ma mowy jeżeli
chcemy go sprawdzić czy ma dobrą kondycje i wytrzymałość to trzeba dać mu
szanse. Muszą poradzić sobie sami Lenalee. Poza tym jest tam Kanda więc nic mu
się nie stanie. *załamka* Chyba, że on coś mu zrobi. Ale jeżeli chcesz iść na
misje to możesz pomóc Agathe.
-
Nie ma mowy żebym jej
pomogła! Nie lubię tej białej śliwy, denerwuje mnie!
-
Denerwuje? *szpera w
papierach* A co ci ona takiego zrobiła?
-
Nie muszę ci
wszystkiego mówić, jeżeli nie chcesz wysłać mnie na misje to będę tu siedziała.
-
Proszę bardzo.
-
No proszę braciszku!
Ja chce iść na misje!
-
Nie ma mowy, jak nie
masz nic do roboty pomóż mi szukać dokumentacji, w tym burdelu nic nie mogę
znaleźć.
-
Nii-san...
Kiedy
Lenalee i Komui się kłócili w opuszczonym mieście Martel grupa Poszukiwaczy
próbowała złapać Akumy w pułapki.
-
Właśnie tam!
Przyciągnij to bliżej i złap!- szepcze poszukiwacz.- Jeszcze! Jeszcze! Dobra
dziewczynka, jest dobrze! Mam was!
-
Złapane w barierę!
-
Mam nadzieję, że
Egzorcystom powinno wystarczyć czasu na przybycie.
-
Bardzo dobrze, ale czy
to wszystkie Akumy?
-
Według naszego
wywiadu, tak. Uhgg *upada*
-
Ugh, gdzie jesteś,
gdzie?! Ech? C-Co to do cholery jest?! Ghuaaaaaaa!!! Zatrzymajcie ich! Bariera!
Ghuaaa!
-
*wyłącza radio* Zespół
na zewnątrz, został unicestwiony...
-
I-I co my teraz
zrobimy?!
-
Gdybyśmy mogli tylko
złapać Akumy w barierę...
-
Nie jest dobrze. Nawet
jeśli bylibyśmy liczniejsi od inny jednostek to i tak nie mamy wystarczających
środków.
-
Ale to tylko kwestia
czasu jak nas znajdą!
-
Guzol...
-
Lala, uciekaj!
-
Nie. Nic mi nie
będzie. Zostanę przy tobie Guzol.
-
Nie mam pomysłu jak
się stąd wydostać.
-
Za wszelką cenę musimy
ochraniać Ducha z Martel. I przetrwać dopóki nie pojawią się egzorcyści!
W tym samym Czasie...
Kanda,
Allen i Poszukiwacz Toma szybko biegną w stronę miasta. W tym czasie Kanda
odezwał się.
-
Jakieś wiadomości
Toma?
-
Brak połączenia.-
odparł Toma.
-
Szybciej.- poważnym
głosem powiedział Kanda.- Ugh.
-
Dlaczego powietrze
jest takie mroźne?- spytał Allen uaktywniając swoje przeklęte lewe oko.
-
Czy widzisz Akumy?
-
Ugh. Moje lewe oko
może wykryć ukrytego demona. A dokładnie duszę, której demon używa.
-
Przeklęte oko?- spytał
Kanda.
-
Uch?
-
Zanim dotrzemy na
miejsce, to coś ci powiem kiełku. Nie mam takich rycerskich pomysłów jak ty. I
nawet, jeśli będziesz stał na skraju śmierci to ci nie pomogę jeżeli misja
miałaby się przez to nie powieść. Nie myśl sobie, że jesteśmy przyjaciółmi i
nie próbuj mnie ochraniać. Ofiary w walce są rzeczą oczywistą.
-
Co za okrutne słowa...
-
Ruszajmy.
- Ugh, khaa! *wybuch* Ygh... *ładuję
broń-strzela*
Akuma
powoli podchodząc do przodu wymierzyła w poszukiwacza broń, ten przerażony próbował
uciec lecz niestety pociski go trafiły... W miejscu gdzie znajdowała się Lala i
Guzol jedna z Akum zbliżała się do ich kryjówki. W tym czasie Egzorcyści i
Poszukiwacz dalej biegli.
-
Nadal nie możesz się
przebić? Spytał Kanda Tomę.
-
Nie.
-
Dziwne. Zespół
Poszukiwaczy posiada generator bariery na tej pozycji. Powinni przeżyć.
-
*wszyscy się
zatrzymują* To ten generator, właśnie tam!
W
oddali było widać barierę a w niej był Duch z Martel. Akumy próbowały przebić
się do nich i zdobyć Innocence.
-
Duch z Martel?-
zapytał Kanda.
-
A-A więc
Poszukiwacze...- powiedział nie spokojnym głosem Allen.
-
Użyli generatora
bariery by ochraniać Ducha. Dopóki nie przybędą egzorcyści... *strzały*
-
Nie...
-
To była najlepsza
strategia.- powiedział Kanda.
-
Wprawdzie.
-
*Wszyscy kierują wzrok
na wschód* Co to za światło? Nadal są przy życiu! *biegnie*
-
Panie Walker!
-
Zostaw go. Musimy się
pośpieszyć. *wyciąga Mugena* Bariera nie wytrzyma długo.
Allen
przeskakując przez budynki i biegnąc po nich kierował się do światła które
widzieli w oddali.
-
*ciężki oddech- odgłos
kapiącej krwi* Ugh, ych? T-to...*spojrzenie* Egzorcysta... *strzały*
Allen
niestety nie zdążył uratować poszukiwacza. Kiedy był jeszcze w powietrzu
uaktywniło się jego Innocence. Ten głośno krzyknął i w mgnieniu oka pokonał jedną
z akum. Jednak zapomniał, że są jeszcze dwie inne i o mało co nie został
trafiony. Chowając się za ścianę Allen cicho czekał na jednego z demonów.
-
Głupiec! Przypuścił
atak bez żadnego pomysłu na strategię.- powiedział Kanda kucając i przed siebie
kierując miecz.- Ruszajmy, Mugen! Nakreślanie!
Powoli
przesuwając dwa palce na mieczu uaktywniał Innocence.
-
Aktywacja Innocence!
Kanda pobiegł w stronę Allena gdzie on atakował
akumę. Ten kiedy skoczył z budynku użył swojej techniki.
-
Technika Iluzji: Zwiastun
Nieszczęścia! Bestie z zaświatów!
Ta
iluzja pomogła Allenowi pokonać Akumę. Kanda kiedy stał już na twardym gruncie
schował Mugena z powrotem. Stał on koło bariery a przed nią leżał półżywy
poszukiwacz.
-
*kuca* Jaki jest kod
dezaktywujący barierę?- zapytał Kanda.
-
Przybyłeś po nas
egzorcysto?
-
Odpowiedź mi prędko
jeśli nie chcesz, aby twoja śmierć była daremna.
-
Mam taką nadzieję. Mam
nadzieję...
Po chwili...
-
Dziękuję ci,
egzorcysto. *umiera*
-
Przybyłeś, aby nas
uratować?- Spytała Lala Kandę.
-
Więc to jest Duch z
Martel.- podaję dłoń do Lali a ona to odwzajemniła.
W
tym czasie kiedy Timcanpy latał, nagle zobaczył, że pod nim jest Akuma i mierzy
w jego stronę. Ten uciekając przed pociskami pomógł Allenowi go dopaść. Allen
przebijając ścianę lewą ręką, chciał zaatakować akumę lecz ta była szybsza i
wystrzeliła w niego pocisk. Strzał był tak silny, że chłopaka odrzuciło na
ponad 50 metrów.
-
*duszy* Jest zbyt
silny!
Po
chwili zauważa, że postać demona i jego duszy zmienia się ten zaszokowany
patrzy co się dzieję. Z tamtej postaci akumy coś chciało się przebić.
-
Uhaaa... Jestem Akumą!
-
Ghaa, przemówiło!
-
Zatem myślę, że jestem
Akumą! Bardzo ci dziękuję za uwolnienie mnie. Huhu hu Haha ha ! Ewoluowałem!
Akuma Poziomu ][ !!! Czy Allen zdoła ją
powstrzymać? Czy Agathe dojdzie do miasta Griver? I czy Lenalee da spokój
Komuiemu?
To wszystko będzie w następnej
części D.Gray-Mana New Life!
D.Gray-Man- Kopiująca Akuma.
Już wkrótce! :)
I mały plusik od Road :D
Pozdrawia Grupa D.Gray-Man New Life! :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz